Rozgrywki w 2 LK na ostatniej prostej!
Już tylko dwie kolejki pozostały do zakończenia rywalizacji w naszej grupie drugiej ligi koszykówki kobiet i wyłonienia dwóch drużyn, które uczestniczyć będą w ogólnopolskich półfinałach o awans do pierwszej ligi !
Nasz zespół plasuje się aktualnie na trzecim miejscu z niewielką, możliwą do odrobienia stratą do prowadzącej dwójki - MUKS Chrobry Głuchołazy i MKS MOS Wrocław.
I to właśnie we Wrocławiu w najbliższą niedzielę 3 marca 2024 o 12.00 rozegramy mecz przedostatniej kolejki z zespołem MKS MOS, a następnie w niedzielę 10 marca o godzinie 12.00 na własnym parkiecie zakończymy rozgrywki derbowym pojedynkiem z RKK AZS Racibórz.
Obydwa te spotkania zapowiadają się bardzo emocjonująco. We Wrocławiu, choćby z tego powodu, że to nasz bezpośredni konkurent w walce o miejsce dające prawo gry w turnieju półfinałowym o pierwszą ligę, a zarazem właśnie z zespołem MKS MOS zaliczyliśmy jedyną przegraną w pierwszej rundzie i to na własnym parkiecie !
Mecze zaś z lokalnym rywalem z Raciborza, niezależnie od zajmowanych miejsc w tabeli, bywają od kilku lat wyjątkowo wyrównane, zacięte, pełne sportowej walki i emocji, jak przystało na pojedynki derbowe !
W dotychczas rozegranych meczach rundy rewanżowej nasze drugoligowe zawodniczki najpierw uległy na wyjeździe zespołowi MKS Polkowice 50-66, co trochę nas rozczarowało, bo oczekiwaliśmy innego wyniku ! Następnie zaś po emocjonującym i stojącym na dobrym poziomie meczu, pokonały na własnym parkiecie AZS Politechnika Śląska Gliwice 78-57, a zdjęcia z tego meczu dostępne są w fotogalerii portalu tuwodzislaw.pl pod linkiem:
https://www.tuwodzislaw.pl/fotogaleria,koszykowka-zkk-olimpia-wygrywa-mecz-z-politechnika-slaska-78-57-galeria,fot5-2-3411.html
Niestety wyprawa na mecz do Chrobrego Basket Głuchołazy, mimo długiego naszego prowadzenia ostatecznie kończy się porażką 48-56. Poprawiliśmy sobie humory wysokim zwycięstwem odniesionym w naszej wodzisławskiej hali nad UKS Dwójką Kamienica Polska 113-50 oraz dwoma wyjazdowymi zwycięstwami, w Wiśle 74-65 i w Katowicach 68-63, które nie przyszły łatwo lecz trzeba było walczyć o nie zaciekle przez cały niemalże mecz !
Trzymamy kciuki i walczymy do końca !